Geranium na ból ucha – naturalne sposoby na choroby
Geranium wiele ma nazw, ale niezależnie której się użyje, roślina ta powinna znajdować się w każdym mieszkaniu. Kiedyś często hodowano ją na swoich parapetach po parę sztuk, ponieważ ludzie byli w pełni świadomi jej wielorakich zdolności leczniczych. Mimo że apteki są otwierane na każdym kroku, to warto posiadać geranium blisko siebie. Pomoże w wielu sytuacjach. Co najważniejsze, używanie tej rośliny jest w 100% naturalne. Ekologiczne rozwiązania są najlepszymi odpowiednikami, które mogą zdziałać prawdziwe cuda. Geranium na ból ucha i nie tylko!
Geranium – co to za roślina?
Geranium to inaczej pelargonia pachnąca, ruzyndla lub anginowiec, a nawet anginka. Należy do gatunku roślin bodziszkowatych, które nie wymagają specjalnych warunków. Rosną jak chwasty, tylko wypełnione zdrowotnymi właściwościami. Dotknięcie liścia powoduje uruchomienie cytrynowego aromatu. Mimo że zostało ono rozpowszechnione jako roślina doniczkowa ozdobna, to jej lecznicze wykorzystanie odkryto dawno temu. W dużym stopniu wyróżnia się właściwościami przeciwbakteryjnymi, antywirusowymi oraz łagodzącymi ból.
Geranium – na jakie dolegliwości zdrowotne?
Anginka nie ma określonych przeciwwskazań do stosowania. Osoby dorosłe stosują tę roślinę jako okład na bolące stawy albo drobne rozcięcia. Swoją leczniczą siłą potrafi złagodzić obrzęk, zniszczyć wirusy oraz bakterie. Działa uspokajająco, uspokaja i obniża ciśnienie krwi. Geranium na ból ucha można używać jako zamiennika lekarstw. Aby przynieść sobie ulgę w bólu, a przy tym uporać się z zapaleniem, wystarczy, że zgnieciony i zwinięty w kulkę liść zostanie ostrożnie umieszczony we wnętrzu narządu słuchu. Do magicznych mocy geranium należy sprawne uśmierzanie bólu, spłycenie drobnych blizn, odświeżenie oddechu, zmniejszenie obrzęku stawów, łagodzenie infekcji dróg oddechowych, dezynfekowanie i oczyszczanie ran. Potrafi nawet usunąć ból zęba lub ucha razem z ostrym zapaleniem. Prawdziwe złoto wśród domowych roślin doniczkowych, które warto mieć!